Jesienne wędrówki

.....................................................................................................................................................................
W natłoku obowiązków i pracy udało nam się wygospodarować trochę wolnego czasu, który postanowiliśmy poświęcić na zwiedzanie okolic Piły. Zapakowaliśmy siebie, psa, oczywiście aparat :) i wyruszyliśmy w stronę Kaczor. Nie dojechaliśmy jednak do celu, ponieważ po drodze przykuł naszą uwagę ukryty w lesie cmentarz wojenny ofiar II wojny światowej, założony w latach 1949 - 1953. Widok tego miejsca wywołał w nas tak dużą ekspresję, że postanowiliśmy się nią z Wami podzielić.  Spoczywają w nim reprezentanci róznych narodów i wyznań: 1387 żołnierzy armii czerwonej, 185 żołnierzy wojska polskiego, 139 osób cywilnych zmarłych na skutek nieludzkich warunków panujących w hitlerowskim, przymusowym obozie w Pile.
"... Ich groby wyrażają prawdy ostateczne, są obrazem losów ludzi i narodów..."
.....................................................................................................................................................................













Pomimo przytłaczającego charakteru tego miejsca, postanowiliśmy skorzystać z okazji (a nie często ją mamy) aby zrobić sobie kilka wspólnych zdjęć. Radziliśmy sobie jak mogliśmy, gdyż nie było osoby, która mogłaby zrobić nam zdjęcia, brakowało nam statywu, więc wykorzystywaliśmy wszystko co dała nam natura tj. gałęź, kamień. Na szczęście wiodący producent lustrzanek, wyposażył aparat w samowyzwalacz, który okazał się dla nas w tej sytuacji niezbędny :)








Oto przedstawiam Wam naszą wierną towarzyszkę spacerów. Wabi się DAISY. Na marginesie mówiąc, poprzedni właścieciel psa, zapewniał nas, że jest to pies rasy Sznauacer :) Rzeczywiście, gdy była malutkim psiakiem wyglądała jak rasowy Sznaucerek. Jednak z upływem miesięcy, ze Sznaucerka wyrósł o to taki przesłodki Kundelek. :))




































2 komentarze: